Trzeci. Jak św. Józef ratuje kościół. (wyd. Esprit)


Trzeci to książka bardzo potrzebna, a największą jej zaletą jest to, że nie jest taką typową biografią, ale rozmową na temat osobistej relacji. Rozmową o odkrywaniu św. Józefa dla siebie.

To jest dla mnie w tej książce absolutnie najlepsze. Ona jest o relacji... ta relacja wylewa się wręcz i bardzo mocno porusza. Bardzo mocno pracuje wewnątrz i prowadzi jak po sznurku do osobistego wejścia w nią. Do próby poznania i spotkania na swojej drodze św. Józefa, a być może do odnalezienia jego drogi we naszej własnej drodze. 


ks. Robert Skrzypczak: "Józef pozwolił oczyścić sobie życie. Czasami jego droga prowadziła przez ogień, przez łzy. Tak nieraz jest: to nie my szukamy Boga i nie my Go doświadczamy. To Bóg doświadcza nas, idzie naszym tropem, czasami wprowadzając nas w sytuacje  po ludzku bez wyjścia. On dopuszcza te problemy, żeby się objawić jako Pan rzeczy niemożliwych. A potem, kiedy widzimy miłość Boga, widzimy Jego mocne ramię, patrzymy wstecz i zastanawiamy się, jak to możliwe, że dało się przez to przejść. Jak to można było przyjąć? W ten sposób nasza wiara jest oczyszczana. Ona musi być wypróbowana, nieraz w ogniu, tak samo jak i my musimy być wypróbowani." (Trzeci. Jak św. Józef ratuje kościół, wyd. Esprit). 


Ta książka pełna jest takich fragmentów, które nie tylko można cytować, ale też, które na serio warto wziąć do siebie i zwyczajnie nad nimi trochę posiedzieć. 

Dr Wincenty Łaszewski: "(...) przyszłości świata nie zmienią ci, którzy wybiegają przed szereg i wołają: >>Zobaczcie, jaki jestem doskonały, jak poszczę i jak się modlę w pierwszym rzędzie w kościele!<<. Prawdziwa świętość jest ukryta, jak świętość Świętej Rodziny. Ludzie mieszkający w Nazarecie, kilka metrów od Józefa, Maryi i Jezusa, nie mieli pojęcia kim jest ta trójka. Dzisiaj, kiedy o św. Józefa, szczególnie wśród głosów objawieniowych, zaczyna być głośno, Pan Bóg chce nam przede wszystkim pokazać, że prawdziwa przemiana świata zaczyna się od wewnątrz, a nie od spektakularnych organizacji i wielkiej działalności."

Tak sobie myślę, że my bardzo potrzebujemy dzisiaj św. Józefa. W rodzinie, we wspólnocie mniejszej, i w tej dużej wspólnocie w kościele. Bo mam takie wrażenie, że my na nowo musimy się nauczyć ufać i to tak jak św. Józef. Bezgranicznie, bez jakichkolwiek planów na siebie, w pełnym i całkowitym oddaniu siebie. 

Tych sześć rozmów składających się na tę książkę, to takie pewnego rodzaju wprowadzanie w historie relacji ze świętym Józefem. To jest właśnie najlepsze w tej książce. Krok po kroku autorzy- ks. Grzegorz Bliźniak; ks. Robert Skrzypczak; Wincenty Łaszewski; Paweł Zuchniewicz; Tomasz P. Terlikowski, ks. Dominik Chmielewski SDB- odkrywają przed czytelnikami swoją relację i swoją fascynację św. Józefem zarażając tym bardzo mocno i jednocześnie zapraszając do własnego odkrywania w tej relacji miejsca dla siebie. Tematycznie mamy tu kilka rzeczy i kilka tematów, które warto w sobie przepracować. Te tematy podkreśla już w pierwszej rozmowie ks. Grzegorz Bliźniak

- kult Przeczystego Serca- który tak mocno podkreślony zostaje w objawieniach w Itapirandze. 
"Jeżeli będziecie wzywać wstawiennictwa mojego Przeczystego Serca, wszystkie demony, które by was atakowały, uciekną od was"

walka o małżeństwo i rodzinę- co podkreślają nie tylko wspomniane objawienia, ale też objawienia fatimskie. Ta walka rozgrywa się nie tylko w kontekście relacji, ale też w kontekście męskiego codziennego zmagania się z samym sobą. Znakomicie ujął to Paweł Zuchniewicz: "Święty Józef pokazuje inną drogę i pyta dzisiejszego mężczyznę, w czym jest stanie zaufać na maksa- nie tylko narzeczonej czy żonie, ale Bogu. Czy na przykład jest w stanie zachować czystość? Przecież, żeby dać siebie, muszę nad sobą panować, nie mogę podlegać instynktom, to moja wola, mój rozum i moja miłość rządzą moim ciałem, a nie na odwrót"

- czasy ostateczne- w wielu miejscach tej książki jest położony bardzo mocny akcent właśnie na czasy ostateczne i na konieczność zwrócenia się w nich do św. Józefa. Ten patronat- jak tłumaczy ks. Bliźniak rozgrywa się na dwóch płaszczyznach: na perspektywie "zachowania powszechności Kościoła i niezmienności depozytu wiary w całym Kościele"

- oddanie się w pełnej ufności. W objawieniach z roku 1997 św. Józef mówi w bardzo bezpośredni sposób, zostawiając nam też obietnicę: "Myślicie, że coś jest niemożliwe, stajecie wobec sytuacji po ludzku nierozwiązywalnej- to jest złudzenie. Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych, Ja wam załatwię wszystko pod warunkiem, że się do mnie z ufnością zwrócicie".




Tak we mnie jakoś mocno usiadł ten temat zaufania. Szukałem jakichś konkretnych fragmentów w Piśmie Świętym do przepracowania i ta książka przyszła idealnie. Św. Józef jest chyba jednym z najlepszych patronów dla tych, którzy trochę może na siłę, starają się znaleźć odpowiedzi i boją się w ciemno zaufać. Ta ufność pracuje we mnie bardzo mocno. Bo ona rozgrywa się nie tylko w kontekście oddania się św. Józefowi, ale przede wszystkim w kontekście zaufania z jakim oddaje się Bogu św. Józef. To chyba mimo wszystko najbardziej pociągający kontekst. Święty Józef uczy nas ufności bezgranicznej... pozwala się prowadzić z pełną ufnością, ale ta książka to dopiero początek. Ja dzięki niej odkryłem świętego Józefa dla siebie. Udało mi się na nowo poznać i zauroczyć się jego ufnością, w momencie, kiedy miałem przed sobą masę trudnych pytań, które we mnie siedziały. Jestem pewny, że każdy z Was sięgając po tę książkę znajdzie swój klucz do dalszego szukania...  zarezerwujcie sobie kilka wieczorów, i koniecznie weźcie później do ręki Pismo Święte i przeczytajcie fragmenty z Ewangelii, w których pojawia się Józef. To będzie jakby nowa przygoda... 

Mikołaj






Komentarze

nasze instagramy

@nasdwojei i @tatanasdwojei