SZUKAMY DO PRACY: MAŁA TORBA


Cześć. Jakiś czas temu wertowałem kilkadziesiąt stron w poszukiwaniu idealnej torby do pracy. Poprzednia była fatalna i to nie tylko z dzisiejszej perspektywy ale też w momencie zakupu. Nie wiem, dlaczego ją kupiłem- pewnie dlatego, że szukałem czegoś na szybko, ale było to bardzo dawno temu. Teraz nie chciałem popełnić podobnego błędu... dzisiaj wrzucamy małe case'y

Oczywiście, że wszystko zależy od tego, co i w jakich ilościach nosisz do pracy, ale mnie osobiście zaczęła przeszkadzać moja poprzednia duża torba. Ani praktyczna, ani ładna, na serio nie wiem, dlaczego ona u mnie się znalazła. Teraz szukałem małej aktówki, na ramię, która ograniczałaby mnie ilościowo, bo i tak nigdy nie korzystałem z większości tego, co brałem do, albo z pracy. Więc teraz mam tylko miejsce na kalendarz, portfel i jedną wodę toaletową. Więcej nie potrzeba, a jeżeli mnie kusi, to i tak mi się nie zmieści, choć już kilkukrotnie przetestowałem jej granice pojemności.  

Wybierając torbę do pracy, warto pomyśleć o tym, co tak na serio jest Tobie potrzebne do pracy, a po drugie musisz brać pod uwagę, dress code. Wpisujące się w niedawne trendy i odświeżoną modę na plecaki, trzeba sobie odpowiedzieć, że w większości nie będą fajnie grały ze strojem biznesowym, zresztą podobnie, jak mega pojemne torby weekendowe. Te drugie mogą natomiast idealnie wpisać się w smart casual.

Jakiś czas temu pojawił się podobny wpis u Menela. Właśnie u niego wpadł mi w oko, świetny case z Zary. Rzeczywiście, nietrudno się nie zgodzić, że jest to jedno z najlepszych rozwiązań, nie tylko przy laptopie, ale też w przypadku jeżeli nie musisz nosić wielu rzeczy do pracy. Najbardziej stylowe i poręczne rozwiązanie.

Idąc więc tym tropem, na początek wybrałem kilka ciekawych case'ów.

CZARNA SASZETKA Z POSZERZENIEM

CZARNA SASZETKA Z GNIECIONYM WYKOŃCZENIEM

CZARNA TORBA AKTÓWKA
Signature Collection document case in palmellato leather


Do case'a nie zmieścimy więcej niż do aktówki, ale o to właśnie chodzi. Zawsze jest to lepsza opcja, niż wypchane kieszenie marynarek czy spodni ;-) Pewnie, że większość z nich, to typowe laptopówki, ale to nie ma jakiegoś większego znaczenia. Case'y stanowią dla mnie genialną alternatywę dla małej aktówki... a nie ma nic gorszego niż wypchane kieszenie...

W następnych wpisach zajmiemy się już nieco większymi gabarytami ;-)

Pozdrawiam
Mikołaj




Komentarze

nasze instagramy

@nasdwojei i @tatanasdwojei