Czy warto czytać książki dziecku... i kilka innych przemyśleń na temat ksiażek.



Pamiętam z dzieciństwa, że czytanie książek było w moim domu ważne. Pamiętam też, że jak już wchodziłem w dorosłe życie, to obiecałem sobie, że będę również czytał często książki z moim synem… wychodzi nam to przyznam szczerze dość różnie, ale się staramy… zaczynaliśmy od kilku zdań, dzisiaj czasem nam się uda przeczytać jedną, dwie strony. No, ale od czegoś trzeba zacząć.

Czytamy różne książki, choć szczerze mówiąc, najlepiej idzie nam wtedy, kiedy jest jak najwięcej obrazków. Zwykle wygląda to tak, że któreś z nas stara się przeczytać, choć jedno zdanie, podczas gdy Antek jest w tym czasie dziesięć stron dalej, ale czasem uda nam się skupić jego uwagę, na jakieś, choćby najprostszej fabule i jest fajnie, bo ja jestem dumny, że udało mi się zainteresować czymś Antka, a Antek jest dumny, że tak szybko potrafi przerzucać kartki...

Dlaczego wybieramy duże obrazki?

Proste! Bo można idealnie opowiadać bajkę po swojemu dostosowując ją do wieku malucha. Łatwiej wtedy też zainteresować dziecko książką a przede wszystkim świetnie się przy tym bawić...



Dlatego tak spodobały się nam książki z ilustracjami Francesci Rossi, które Antek dostał od Taty Chrzestnego na roczek. Prezent był strzałem w samą dyszkę, bo nam ilustracje się bardzo podobają, a i widzimy że Antek jest nimi zainteresowany, pomimo, że nie jest jeszcze w stanie ocenić estetycznych walorów ilustracji ;-)

Trochę inaczej jest z Mikołajkami. Mikołajki to propozycje dla zdecydowanie starszego czytelnika, choć i nam czasem uda się Antkowi parę stron przeczytać. Pewnie, my mamy z tego lepszą zabawę, niż on, ale on przynajmniej zawsze śmieje się razem z nami ;-)

Jest jeszcze jedna pozycja, którą planujemy sobie w najbliższym czasie kupić, bo słyszeliśmy o niej wiele dobrego... kojarzycie może serię książek ... Na ulicy Czereśniowej? Mieliśmy ją raz w ręku, ale tak nam się spodobała, że pewnie za kilka tygodni pojawi się na blogu

A Wy, jakie książki czytacie dzieciom? Wrzucajcie w komentarzach ...

Pozdrawiam 
Mikołaj

Komentarze

  1. Świetnie, że opracowałeś wpis na podstawie swoich przemyśleń o nie według wytycznych wielkiego świata, o których piszą wszyscy. Lubie czytać takie indywidualne doświadczenia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

nasze instagramy

@nasdwojei i @tatanasdwojei